Moje przemyślenia nt renowacji rynku w Otyniu

Jak usłyszałem że nasza gmina planuje odrestaurować rynek i będzie się wzorować oryginalnym wyglądem to mnie to ucieszyło. Pomyślałem, zniknie kwietnik (dawna fontanna) i wyrównają kostkę. Jak prace zaczęły postępować zobaczyłem jak bardzo się myliłem, kto wpadł na taki pomysł (Czy Otyń wzorem ZG czy NS też powinien mieć deptak?). Aby mieszkańcom naszej wsi się lepiej żyło wybudujmy fontannę która w przyszłości będzie mogła służyć jako lądowisko dla statków kosmicznych (w nocy już działa oświetlenie naprowadzające). Oczywiście nie można było powrócić do wersji którą Niemcy pozostawili (a jak była potrzeba zrobienia tak dużego placu wyłączonego z ruchu to nie wystarczyło na tym samym poziomie zostawić bruk i dodać np. barierki czy słupki). Jakość wykonania tej przebudowy także zachwyca, równość chodników czy szpary pomiędzy kostkami w których zmieścił by się rower z kolarzem :P Jeżeli ktoś to odbierze to mam nadzieje że wyborcy w najbliższym głosowaniu mu to wypomną. Za kilka lat ten rynek nie będzie się dobrze prezentował, tylko będzie straszył wszystkich tandetą.